1 maja 2013

 

Hania ma 2 lata,10m-cy i 14 dni.Pierwszy raz odważyła się samodzielnie przejść kilka kroków.Stojąc przy stole na tarasie sama zdecydowała się puścić i dojść do barierki.A dla nas oznacza to 'Hania zaczyna chodzić!!!'.Do tej pory wielokrotnie w trakcie zajęć Hania robiła kilka,kilkanaście samodzielnych kroków ale zawsze zajmowało to chwilę aby sprawić,że sama stoi i rusza.Od poczatku maja właściwie zawsze gdy chcemy Hania jest w stanie sama pokonac pewien dystans.Najwazniejsza jest motywacja.Jeśli stęskniona idzie do taty albo głodna do kuchni to właściwie pędzi bez zastanowienia.Oczywiście nadal bardzo łatwo wyprowadzić ją z równowagi, kamyk pod nogą, podmuch wiatru czy pojawienie się nagle nowej osoby powodują,że Hania traci pewność siebie i chwieje się ale też nie zawsze kończy się to juz upadkiem,często my bardziej panikujemy niz Hania ;) Nigdy nie widziałam do tej pory takich zupełnie pierwszych kroków innych dzieci z zespołem Angelmana więc ciężko mi porównywać. Chód Hani jest na szerokiej podstawie ale wystarczy delikatnie masować jej bok brzucha aby kroki były pewniejsze a nogi bliżej siebie.Walczymy również ciągle z uniesionymi rękoma i  jest coraz lepiej,ręce coraz niżej i coraz bliżej osi ciała. Dużym ułatwieniem dla Hani jest także trzymanie w rękach (więc i w buzi) jakiegoś przedmiotu,najchętniej balona i wówczas Hania po prostu idzie,nie koncentrując się za bardzo na każdym swoim kroku.

14 kwietnia 2013



Życie zaskakuje.Tak jak zaskoczyła nas choroba Hani,tak samo zaskakują wspaniali ludzie! Kolega Maćka, Zbyszek, wraz ze swoją rodziną postanowili pomóc Hani biegając dla niej maratony.Jak się okazało łódzki maraton był tylko początkiem,gdyż od tamtego dnia regularnie biegają dla Hani a ich poczynania możecie obserwować tu  http://www.domore.pl/beta/view/p/akcja/182156296?fb_action_ids=4295452313364&fb_action_types=og.likes&fb_source=other_multiline&action_object_map=%7B%224295452313364%22%3A127419800771568%7D&action_type_map=%7B%224295452313364%22%3A%22og.likes%22%7D&action_ref_map=%5B%5D

Nie tylko zbieraja w ten sposób dla Hani pieniądze ale też powodują,że coraz więcej osób dowiaduje się o Hani i zespole Angelmana - bezcenne :) Ich wysiłki zaowocowały nawet artykułem w łódzkim wydaniu Gazety Wyborczej  http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35153,13801180,Biegaja_maratony__Zbieraja_pieniadze_dla_chorej_Hani.html?fb_action_ids=577325705634177&fb_action_types=og.likes&fb_source=aggregation&fb_aggregation_id=288381481237582

Jak to trafnie napisał Zbyszek "Jeden człowiek może zrobić wyłącznie tyle co w jego mocy." Hania każdego dnia daje z siebie wszystko,robiąc niewiarygodne postępy.My codziennie staramy się dać jej najlepsze możliwości rozwoju.A Agnieszka,Zbyszek,Martynka i Kuba swoją postawą dali nam mnóstwo pozytywnej energii i nieocenionego wsparcia.Jeszcze raz ogromnie dziękujemy :)