Nowy rok szkolny zaczął się dla nas najlepiej z możliwych.

 

Przede wszystkim Hania zaczęła chodzić co wywołało absolutną euforię w naszych sercach.

 

Po drugie po dwóch latach wróciliśmy wreszcie do NASZEGO domu.Tu euforia ogarnęła głównie mnie,a najgorzej całą sytuacje zniosła niestety Hania.Gdy się wyprowadzaliśmy miała niecały rok więc siłą rzeczy nie mogła nic pamiętać.Pierwsze dwa tygodnie były pełne niepokoju i zdziwionego eksplorowania nowego miejsca. Szybko się jednak okazało,że mieszkanie na osiedlu jest dużo atrakcyjniejsze dla Hani niż mieszkanie pod lasem :)

 

Po trzecie nowy rok to również nowe zajęcia dla Hani - nowa integracja sensoryczna,nowa terapia ręki a pani logopeda odwiedza Hanię również w domu :)